wtorek, 29 grudnia 2015

Axotret - moja sześciomiesięczna terapia izotretinoiną

W dzisiejszym poście chce Wam opowiedzieć o efektach mojej sześciomiesięcznej kuracji izotekiem. Zapraszam do czytania :) 


Za czasów gimnazjum czy liceum nigdy nie miała problemów z trądzikiem, wszystko zaczęło się na pierwszym roku studiów, co świadczy o tym iż trądzik nie jest tylko przypadłością nastolatków w okresie dojrzewania, z tym problemem boryka się niestety również wielu dorosłych .
Chodziłam do różnych dermatologów, stosowałam wszelkiego rodzaju maści, kremy,antybiotyki, wszystko przynosiło efekt na miesiąc może dwa. 
Kiedy byłam na pierwszej wizycie u dermatologa, który przepisał mi kurację Axotretem byłam strasznie zdesperowana, moje wypryski spędzały mi sen z powiek. Dowiedziałam się wówczas iż cierpię na trądzik grudkowo-krostkowy, który jest jednym z najgorszych odmian trądziku . Bez wahania zgodziłam się na kurację izotekiem, nie zważając na ewentualne skutki uboczne i dosyć wysoką cenę całego przedsięwzięcia ( 120 zł - comiesięczna wizyta u dermatologa, + ok. 130 zł za jedno opakowanie leku ).
Kuracje rozpoczęłam w styczniu 2013 roku od jednej kapsułki dziennie ( wzrost 164 cm waga ok 52kg) , po upływie ok dwóch miesięcy lekarz zwiększył dawkę na dwie kapsułki na dzień. ( Na pierwszej wizycie musiał podpisać oświadczenie iż będę stosowała antykoncepcję przez cały czas trwania kuracji oraz dwa miesiące po, ponieważ lek ten jest niezwykle niebezpieczny dla płodu, zajście w ciąże w czasie kuracji jest surowo zabronione).
 Przez pierwsze miesiące moja twarz była okropnie podrażniona jakbym przedawkowała leżenie na słońcu, do tego wszystkie wypryski schowane gdzieś głęboko pod skórą zaczęły wychodzić na wierzch, . Skóra była, czerwona, wysuszona na wiór, próba nałożenie jakiegokolwiek podkładu kończyła się totalną klapą. Straszne zajady, wysuszone, popękane usta były na porządku dziennym. Próbowałam różnych specyfików nawilżających usta, jednak prawdziwą ulgę przyniósł mi Carmex, jedna pomadka starczała mi wówczas na niecały tydzień ! Również moje włosy były suche jak siano, zaczęły wypadać garściami, jedynym plusem było to że w ogóle się nie przetłuszczały, spokojnie mogłam myć głowę co 4-5 dni !
Jeśli chodzi o samopoczucie od początku zaczęły dokuczać mi bóle mięśni i stawów, szybko się męczyłam ( czasami czułam się jakbym miała już z osiemdziesiątkę na karku )  byłam strasznie rozdrażniona, nerwowa, najmniejsza głupota mogła wywołać u mnie wybuch złości czy płaczu. Często również towarzyszyły mi bóle głowy. No ale czego się nie robi dla pięknej czystej buzi prawda ?
 Dosyć późno bo dopiero po około czterech miesiącach kuracja zaczęła przynosić widoczne skutki. Wypryski zaczęły znikać, buzia stawała się coraz ładniejsza, jednak problem strasznie suchej skóry pozostawał. Co ranek przed nałożeniem makijażu musiałam nakładać na twarz intensywnie nawilżającą maseczkę, inaczej skóra rolowała się razem z podkładem. Nie da się opisać radości która towarzyszyła mi gdy moja buzia z dnia na dzień stawała się gładziutka pozbawiona wszelkich niedoskonałości.
 Niestety z powodu okropnie złego samopoczucia i kondycji psychicznej musiałam zrezygnować z ostatnich trzech tygodni kuracji. Wszystko zaczęło się w połowie piątego miesiąca w maju, wracając z chłopakiem z  zakupów doznałam pierwszego w swoim życiu ataku lęku ( wtedy oczywiście nie potrafiłam tego nazwać) każdy uważał że zasłabłam z przemęczenia( mało spałam, mało jadłam, studiowałam, odbywałam praktyki i pracowałam). Jednak ataki te ( o których już nikomu nie mówiłam) pojawiały się coraz częściej, nie rozumiałam co się ze mną dzieje. Wieczorami dopadały mnie nie uzasadnione stany lękowe, wtedy właśnie postanowiłam zakończyć kurację, byłam przerażona. Nikomu nie mówiłam co się ze mną dzieje, ponieważ nie potrafiłam tego nazwać. Wówczas wyleczyłam się z trądziku, a zachorowałam jak się później okazało na nerwicę lękową ( którą na początku zdiagnozowałam sobie sama, przez 7 miesięcy wstydziłam się jednak komukolwiek o tym powiedzieć, walczyłam z tym sama każdego dnia, kiedy jednak przez samopoczucie zaczęłam zawalać obowiązki postanowiłam powiedzieć o wszystkim chłopakowi, który od razu poszedł ze mną do specjalisty który potwierdził moją diagnozę). Choroba ta  towarzyszy mi do dzisiaj z tą jednak różnicą iż dzięki fachowej pomocy przez ten czas nauczyłam się z nią żyć. Może kiedyś zbiorę siły na napisanie posta o przebiegu i leczeniu tego cholerstwa.

Wracając do walki z trądzikiem, kuracja Axotretem przyniosła stu procentowe efekty, do grudnia tego roku. Przez cały ten czas moje problemy z wypryskami całkowicie zniknęły, na mojej skórze nie było znaku po trądziku, wiele osób mówiło że zazdrości mi pięknej, nieskazitelnej cery, nie zdając sobie nawet sprawy że kiedyś mogłam mieć problemy z trądzikiem. 
Problemy jednak powróciły w tym miesiącu, powyższe zdjęcia wyprysków zostały zrobione dzisiaj ! Wychodzi na to, że jestem żywym przykładem, że kuracja izotekiem nie przynosi trwałych efektów, po upływie ponad dwóch lat problem z trądzikiem nagle powrócił nie w tak dużym stopniu jak kiedyś ale jednak. Nie wiem co spowodowało tak nagły wysyp krostek na mojej brodzie, po nowym roku wybieram się na wizytę do dermatologa, zobaczymy co powie.Jednego jestem pewna nigdy w życiu nie zdecydowałabym się kolej na raz na tego typu kurację. Nie mam stu procentowej pewności, że moje obecne problemy ze zdrowiem są spowodowane izotekiem ( mój lekarz sądzi iż to mało prawdopodobne ) ja jednak uważam że lek ten zrobił swoje.

Po kuracji moje cera była nieskazitelnie czysta jak na powyższych zdjęciach :) Mam nadzieję, że obecny 'kryzys' jest chwilowy i wszystko wróci do normy a ja będę mogła ponownie cieszyć się czystą cerą :)
Jeżeli również walczycie z trądzikiem piszcie w komentarzach o efektach, jeśli macie jakiekolwiek pytania zadawajcie pod postem bądź na annieagnesa@gmail.com
Buziole ;*



                                  INFORMACJE Z ULOTKI       

MOŻLIWE SKUTKI UBOCZNE

Bardzo często: suchość skóry, w szczególności warg i twarzy, stany zapalne skóry, spierzchnięcie i stany zapalne ust, wysypka, świąd i łuszczenie się skóry; zmiany obrazu krwi. Często: ból głowy, bóle pleców, zwiększenie stężenia cholesterolu we krwi, zwiększenie stężenia enzymów wątrobowy. W częstych przypadkach wnętrze nosa staje się suche, występuje krwawienie z nosa i zapalenie jamy nosowo-gardłowej. Ponadto podczas stosowania leku mogą wystąpić stany zapalne oka (zapalenie spojówek) oraz okolicy powiek (zapalenie powiek), suchość i podrażnienie oczu, pogorszenie widzenia ciemności, wzrost wrażliwości na światło, zaburzenia widzenia, senność, pogorszenie nastroju, stany depresyjne. Uwaga!Nie można być dawcą krwi w trakcie leczenia oraz przez miesiąc po jego zakończeniu. Uwaga! Ze względu na ryzyko wystąpienia zaburzeń widzenia zmierzchowego należy zachować szczególną ostrożność w trakcie prowadzenia pojazdów mechanicznych nocą.

DAWKOWANIE

Doustnie, podczas posiłku. Dawkę i częstotliwość przyjmowania leku ustala lekarz. Kuracja trwa zwykle przez 16 do 24 tygodni. Uwaga! W czasie leczenia nie należy przebywać zbyt dużo na słońcu. Nie stosować z lekami i kosmetykami o działaniu złuszczającym, ściągającym i wysuszającym skórę. Podczas leczenia i do 6 miesięcy po jego zakończeniu należy unikać depilacji woskiem i silnego ścierania naskórka. Aby leczenie było skuteczne i jak najbardziej bezpieczne należy przestrzegać zaleceń lekarza prowadzącego. Zapoznaj się z właściwościami leku opisanymi w ulotce przed jego zastosowaniem. Przed zastosowaniem leku należy sprawdzić datę ważności podaną na opakowaniu (etykiecie). Nie należy stosować leku po terminie ważności. Przechowuj lek w szczelnie zamkniętym opakowaniu, w miejscu niedostępnym i niewidocznym dla dzieci, zgodnie z wymogami producenta. Lek ten został przepisany przez lekarza prowadzącego celem leczenia konkretnego schorzenia. Nie należy go odstępować innym osobom ani używać w innych okolicznościach bez konsultacji z lekarzem.


17 komentarzy:

  1. Powiekszalas usta ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Brałam go, ale zbyt krótko i wszystko wróciło po paru miesiącach :( chyba w przyszłym roku na jesień/zimę znów zaczne je brać. ale ja na szczęście nie miałam skutków ubocznych, jedynie trochę skóra z ust mi się złuszczała i miałam lekko wysuszoną cerę. Poza tym wszystko ok, ale kiedy moje anty wycofali z apteki, przestałam też brać antybiotyk. źle zrobiłam ale cóż. Mam nadzieję, że kiedyś pozbędę się tego wstręstwa

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowita różnica kochana !! Cudownie, że efekty były tak widoczne, ale szkoda, że niezbyt trwale !!
    Troszkę przerażające skutki uboczne...
    Osobiście nie mam z tym problemu, ale widzę ile osób bardzo się z tym męczy, przykre.
    Najlepiej zaczerpnąć opinii lekarza, bo faktycznie nie wiadomo do konca co może być przyczyną...

    Buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
  4. i nie wiem co ci napisać w komentarzu... Sporo przeszłaś...

    OdpowiedzUsuń
  5. Proszę wykonać testy w kierunku nietolerancji pokarmowych(z krwi).Eliminacja alergenu z diety leczy NAPRAWDE skórę.Przykładem jest moja 17letnia córka ,u której po 6 miesiacach skóra jest prawie idealna....

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakiego podkładu używasz? Wygląda mega naturalnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rouge Bunny Rouge Sanktuarium, jest o nim post na blogu :)

      Usuń
  7. hej, ja tez mam problemy z cera już od 16 roku życia,teraz mam 25 i ten sam problem. Brałam na to antybiotyki różne maści pomagało na rok potem znów to samo i tak w kółko -kilka tych kuracji było, jednak nigdy nie zdecydowałabym się na izotek -to zbyt duża ingerencja w organizm-podziwiam Cię. Ostatnio miałam wesele kuzynki byłam starościną to duży stres był dla mnie czym efektem był okropny wysyp podskórnych krostek i grudek które musiałam zamaskować duża ilością podkładu....wyglądało to źle ale jakoś przebolałam (przed weselem moja pani dermatolog miała urlop 2 tyg wiec nie mogłam się wybrać wcześniej)zaraz po weselu... do dermatologa znów antybiotyk który nie pomógł....miałam podrażniona skore od maści i tego antybiotyku,trwało to z pół roku ... zdenerowana sytuacja przerwałam kurację.....kiedyś wyczytałam na pewnej stronie które znają wszystkie młode dziewczyny o serii kosmetyków z ziaji LIŚCIE MANUKA, stwierdziłam zaryzykuje kupie wszystkie produkty -koszt ok 50 zł -myśle sobie to jest łezka w oku porównując to tych leków które wykupiłam na poprzednie kuracje w aptece, po miesiącu systematycznego stosowania efekt powalający, pory zmniejszony , łojotok ustał w 80 % a to dla mnie bardzo dużo, przebarwienia się rozjaśniły, nie wyskakują też ropne niespodzianki.... będę używać to tak długo aż będę zadowolona z efektów w 100%, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. hej, ja tez mam problemy z cera już od 16 roku życia,teraz mam 25 i ten sam problem. Brałam na to antybiotyki różne maści pomagało na rok potem znów to samo i tak w kółko -kilka tych kuracji było, jednak nigdy nie zdecydowałabym się na izotek -to zbyt duża ingerencja w organizm-podziwiam Cię. Ostatnio miałam wesele kuzynki byłam starościną to duży stres był dla mnie czym efektem był okropny wysyp podskórnych krostek i grudek które musiałam zamaskować duża ilością podkładu....wyglądało to źle ale jakoś przebolałam (przed weselem moja pani dermatolog miała urlop 2 tyg wiec nie mogłam się wybrać wcześniej)zaraz po weselu... do dermatologa znów antybiotyk który nie pomógł....miałam podrażniona skore od maści i tego antybiotyku,trwało to z pół roku ... zdenerowana sytuacja przerwałam kurację.....kiedyś wyczytałam na pewnej stronie które znają wszystkie młode dziewczyny o serii kosmetyków z ziaji LIŚCIE MANUKA, stwierdziłam zaryzykuje kupie wszystkie produkty -koszt ok 50 zł -myśle sobie to jest łezka w oku porównując to tych leków które wykupiłam na poprzednie kuracje w aptece, po miesiącu systematycznego stosowania efekt powalający, pory zmniejszony , łojotok ustał w 80 % a to dla mnie bardzo dużo, przebarwienia się rozjaśniły, nie wyskakują też ropne niespodzianki.... będę używać to tak długo aż będę zadowolona z efektów w 100%, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że ta seria z Ziaji przyniosła u Ciebie takie efekty, niestety u mnie się kompletnie nie sprawdziła :( Wiem jak się czułaś kochana, ja najbardziej miałam problemy latem, kiedy krostki wychodziły na potęgę, na zewnątrz upał, a ja z ciężką tapetą na twarzy ;/ Tak jak napisałam po kuracji Izotekiem miałam dwa lata przerwy z trądzikiem, cerę jak z okładki, niestety od jesieni znowu tym razem okresowo i w mniejszym stopniu zaczęły wyskakiwać mi niespodzianki... Ehhh jest tydzień że mam nieskazitelną cerę, a zaraz znowu mały wysyp, szczególnie na brodzie...

      Usuń
  9. Tak, w lecie nie było mi miło jak mi makijaż spływał w pracy od gorąca,to była mordęga.Po prostu moje pory wydzielają za dużo sebum,na razie trochę to ustabilizowałam serią z Manuka i dodatkowo robię co 2 dzień maseczkę z minerałami morza martwego z Avonu, trochę pomaga ograniczyć wydzielanie sebum, po tym mam przynajmniej zwężone pory i matową cerę. Staram się też nie wyciskać zaskórników ale strasznie kusza i się czasem nie da;D hihi słyszałam też o kuracji z Clareny u kosmetyczki to jest kwas salicylowy w stężeniu bezpiecznym który bardzo silnie złuszcza naskórek i mam wiele innych zalet typu rozjaśnia przebarwienia i blizny. Mam ochotę na ten zabieg ale boje się efektów ubocznych szczególnie ze schodzi skóra z twarzy, a ja nie mogę sobie pozwolić na urlop żeby wykonać zabieg, zresztą tylko przy systematycznym (minimum raz w mies)złuszczaniu daje to jakieś efekty na dłużej, koszy ok 150 zł jak jest ten zabieg w promocji, bo tak to 200 -250 zł. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Cześć, czy mogłabyś mi powiedzieć jak dbałaś o włosy w czasie kuracji ? Moje włosy strasznie są suche a co za tym idzie wypadają :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, na pewno skuteczne jest olejowanie włosów, wystarczy zwykła oliwa z oliwek :) Płukanka z lipy ma również właściwości nawilżające, jednak nie każde włosy ziołowe płukanki lubią. Na wypadanie wcierka Jantar. Polecam również odżywkę do włosów Regenerum.

      Usuń
  11. Ja bralam ten lek kilka lat temu , i tez przerwalam kuracje.Niestety tradzik wrocil, probowalalam ratowac skore hormonami , co dalo przerazajacy efekt, i niestety wrocilam do izo,bo nie mialam juz alternatywy. Z tego co wiem ,zeby uzyskac trwaly efekt ,trzeba wziasc pelna dawke tego leku do wagi ciala.Wiekszosc nawrotow jest niestety u osob , ktore jej nie przyjely.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja biorę axotret od początku listopada, od kilku dni czuję kłucia w okolicach serca, bóle żołądka i zbiera mnie na wymioty. Myślicie że to efekty axotretu?

    OdpowiedzUsuń

Każdy wasz komentarz sprawia, że na mojej twarzy pojawia się uśmiech!:)

Odwiedzam wszystkie blogi komentujących :)
Zapraszam również do obserwacji mojego bloga, na pewno się odwdzięczę :-)