Cześć kochane !
Przedłużenie rzęs chdziło mi po głowie od dobrego roku, jednak zawsze coś mnie przed tym powstrzymywało, przedewszystkim bałam się iż trafię w nieodpoowiednie ręcę, którym mimo pięknego salonu, wiszących certyfikatów na ścianie i wygórowanych cen, zabraknie profesjonalizmu.Mimo, iż w Wrocławiu praktycznie na co drugiej ulicy znajduje się salon kosmetyczny, ja za namową znajomej postanowiłam wybrać salon znajdujący się kilka kilometrów za miastem( jej piękne rzęsy mnie do tego skłoniły).I powiem wam jedno, to był strzał w dziesiątkę ;) Miła, przyjazna atmosfera, pełen relax podczas zabiegu, umilająca czas przedłużania rzęs muzyka kojąca zmysły, i przede wszystkim pełen profesjonalizm, to plusy ktore mogę wymienić na dzień dzisiejszy.
Sam zabieg przedłużania rzęs jest wykonywany na leżąco, u mnie trwał około dwie godziny. Należy pamiętać o tym, że w dzień zabiegu nie należy malować rzęs, które muszą być całkowicie odtłuszczone aby klej zadziałał tak jak powinien. Przed rozpoczęciem przedłużania nasze dolne rzęsy zostają zabezpieczone przed plątaniem się z górnymi za pomocną płatków kolagenowych, które dodatkowo mają działanie pielęgnujące. Na trzy, cztery dni po przedłużaniu należy zrezygnwać z basenu, sauny, bądź solarium, które mogą osłabić klej.
Powiem wam szczerze, że początkowo obawiałam się plątania rzęs podczas snu, ponieważ sypiam na brzuchu z głową wciśnięta w poduszkę. Jednak nie mam z tym problemu, z rzęsami nic złego się nie dzieje. Rano wystarczy delikatnie przeczesać je specjalną szczoteczką i gotowe ! :)
Jak dla mnie jest to ogromna wygoda, i zaoszczędzenie czasu o poranku.
Za trzy tygodnie powrócę do was z tym tematem, będziemy mogły zobaczyć wtedy jak rzęsy będą prezentowały się po czasie, przed uzupełnieniem( mam nadzieję że nie będzie tragedii).
Zapraszam was również do śledzenia mnie na moim instagramie -- > klik :)
Buziaki !
Ślicznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne! ;)
OdpowiedzUsuńJaką Ty masz idealną cere.. Pozazdrościć! :D
Prezentują się świetnie... Zawsze jednak powstrzymuje mnie przed nimi to, co zostanie po nich z naszych naturalnych rzęs...
OdpowiedzUsuńPiękne rzęsy też kiedyś miałam przedłużone te metodą :) Piękne oczyska! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt ! Cudownie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńAaaaa zazdroszczę!! Wyglądają pięknie <3
OdpowiedzUsuńrzeczywiście wyglądają cudnie! też mam ochotę sobie zrobić i patrząc na Twoje zdjęcia - nie mam już żadnych wątpliwości :)
OdpowiedzUsuńuciążliwe jest malowanie się eyelinerem rano (dziwnie się czuje bez niego, gdy patrzę na moje rzadkie rzęsy...)
efekt mega piękny! buziaki kochana! :*
Jejku<3
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała:)
Pięknie wygladają!
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie! Też kiedyś robiłam 1:1, ale nie lubię ograniczeń przy demakijażu, które wiążą się z ich noszeniem.
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post:
http://alanja.blogspot.com/2015/04/szmaragdowy-paszcz.html
Teraz rzęsy wyglądają ślicznie. Ciekawa jestem ich wyglądu po 2-3 tygodniach.
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś przedłużyłam rzęsy 1:1, ale się nie polubiliśmy :P Wyglądały pięknie, ale nie jest fajnie budzić się z rzęsą wbitą w oko - jedną osobę ratowałam, żeby oka nie straciła, widok straszny! A wracając do mnie - gdy rzęsy już "zeszły" okazało się, że moje powypadały razem z nimi, a resztki były krótsze o 50% :P
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ta metoda jeszcze nie próbowałam
OdpowiedzUsuńPiękne! :)
OdpowiedzUsuńTa metoda w ogóle mnie nie zachęca, bo osłabia rzęsy i powoduje ich wypadanie. 1:1 to podobno najgorsze co można wybrać, najbezpieczniejsze są 2:1 itd. chociaż efekt wiadomo nie taki spektakularny. Twoje wyglądają bardzo ładnie, ciekawa jestem stanu Twoich rzęs po jakimś czasie.
OdpowiedzUsuńNigdy nie przedłużałam, jakoś się boję:) choć efekty zwykle są fajne:)
OdpowiedzUsuńefekt mega!!!!
OdpowiedzUsuńBoskie rzęski:)<3,też chcę takie!!!:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam przedłużanych ale ten efekt łał super.
OdpowiedzUsuńRzęsy wyglądają jak prawdziwe! Wooow, świetny efekt! *______*
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię bardzo na nową, profesjonalną sesję zdjęciową. Bardzo wiosenną :)
http://moooneykills.blogspot.com/2015/04/fruit-make-up.html
Ja również zastanawiam się nad przedłużeniem rzęs. Bardzo fajnie to wygląda:)
OdpowiedzUsuńEfekt jest rewelacyjny, ale ja stronię od tego typu rozwiązań :D
OdpowiedzUsuńWyglądasz obłędnie!!!!! buziaki;* I zapraszam na nowy wpis:)
OdpowiedzUsuńteż przedłużałam rzęsy i byłam bardzo zadowolona!
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się ten efekt podoba! U mnie jednak, ze względu na pozycję, w której śpię, nie utrzymałby się zbyt długo.. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńmiałam przedłużane rzesy, ale to nie dla mnie;p później rzesy mi troszkę wypadły i o. U Ciebie jest bardzo fajny, delikatny efekt:)
OdpowiedzUsuńSandicious
piękne*_*
OdpowiedzUsuńCześć!
OdpowiedzUsuńGenialny efekt, sama zastanawiam się nad przedłużeniem swoich rzęs :)
Pozdrawiam również z Wrocławia ;)
Karina z:
na-dwoje-babka-wrozyla.blogspot.com
Ja juz pare razy przedluzalam... niestety za kazdym razem, gdy rzeski juz odpadly bylam zalamana i mowilam "nigdy wiecej".
OdpowiedzUsuńmimo to... pewnie jeszce niejednokrotnie sie skusze ;) lub naucze przyklejac kępki... to byloby zdrowsze i mniej inwazyjne do naszych rzes hehe
super efekt, podoba mi się :) czekam na efekt za jakiś czas :) jak to będzie wyglądać :)
OdpowiedzUsuńpiękne rzęsy :)
OdpowiedzUsuńCudowny efekt!:) Bardzo bym chciała mieć takie rzęsy,ale ciągle mam obawy takie jak Ty na początku i nie wiem czy się zdecyduję...
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie! :)
http://julitapankiewicz.blogspot.com/
Świetny efekt :) Takie rzęsy to marzenie! :)
OdpowiedzUsuń