niedziela, 5 kwietnia 2015

Efekt mojej półtoramiesięcznej walki z suchymi, wypadającymi, matowymi włosami : Dermena - szampon hamujący wypadanie włosów. Artego Aqua Plus - nawilżająca odżywka. Jantar - wcierka na porost włosów. Płukanka z octu jabłkowego - zdrowe, lśniące, wygładzone, sypkie włosy.

Witam was kochani w świąteczną niedzielę. Na wstępie pragnę wam życzyć Wesołych, Spokojnych Świąt,smacznego jajka i mokrego poniedziałku ! :-)*

 Zacznijmy od tego, że moja walka z suchymi, wypadającymi włosami rozpoczęła się 15 lutego, od tego czasu upłynęło około półtora miesiąca ( tutaj post z tego okresu klik ). Wraz z szamponem stsowałam wcierkę Jantar, płukankę z octu jabłkowego, jednak zamiast odżywki LAB do włosów osłabionych i wypadających w kurację włączyłam profesjonalną nawilżającą odżywkę firmy ARTEGO o której  możecie przeczytać tutaj klik.

Na początku kilka słów o szamponie dermena, który ma za zadanie hamować wypadanie włosów oraz stymulować odrastanie nowych. Szampon ten poleciła mi Pani w aptece, mówiąc,iż cieszy się on dobrą opinią. Po pierwszym użyciu byłam zawiedziona faktem iż strasznie plącze włosy oraz słabo się pieni. Jednak z każdym kolejnym myciem zaczęłam się do niego przekonywać, włosy przestały się plątać, a po aplikacji odpowiedniej ilości okazało się że szampon super się pieni !Wychodzi na to iż dermena wymaga naszej cierpliwości, musimy nauczyć się odpowiedniej aplikacji, nie należy się od razu zniechęcać. Szampon posiada delikatny, przyjemny zapach, który od razu przypadł mi do gustu, ale myślę że w tym wypadku jest to najmniej istotna rzecz;) Jeśli chodzi o jego działanie, wypadanie włosów w moim przypadku zmniejszyło się w małym stopniu, ale nie ma się co zniechęcać ponieważ myślę, że jest to zbyt krótki okres stosowania aby zauważyć jakieś spektakularne efekty, co do stymulacji odrastania nowych włosów mogę szczerze powiedzieć że od początku kuracji mam wysyp baby hair, co mnie bardzo mocno cieszy ! Szampon nie obciąża włosów, jest bardzo wydajny, od 15 lutego stosuję go regularnie, mimo tego nadal jestem w trakcie pierwszej buteleczki, która dopiero teraz zbliża się ku końcowi !

Myślę że wcierki Jantar większości z was nie trzeba przedstawiać, jest to produkt dobrze znany, który ma za zadanie stymulować porost naszych włosów. Nie jest to moje pierwsze spotkanie z tą o to wcierką, za każdym razem jestem tak samo zadowolona z jej działania. Od razu po zakupie Jantaru przelewam wcierkę do pojemniczka z atomizerem co znacznie ułatwia jej codzienne stosowanie.
Według mnie : 
+ unosi włosy od nasady
+ powoduje wysyp baby hair
+ jest bardzo wydajna
+ po przelaniu do pojemniczka z atomizerem łatwa, przyjemna aplikacja
+ włosy odżywione, grubsze,zdrowsze
+ w moim przypadku nie wysusza skóry głowy, nie powoduje problemów skórnych
+/- zapach jakby męskiej wody kolońskiej 

O nawilżającej odżywce Artego aqua plus możecie przeczytać tutaj klik


 Płukanie włosów octem jabłkowym - kochane chyba nic tak nie wygładza, nie nadaje połysku oraz zdrowego wyglądu moich włosów jak płukanka z octu jabłkowego ! Co więcej ocet jabłkowy ma właściwości kojące, pomaga w walce z problemami skóry głowy, ogranicza swędzenie oraz łuszczenie się skalpu. Do tego jest naturalnym preparatem pobudzającym cebulki włosowe do wzrostu. Wcześniej nie wyobrażałam sobie nawet związania nie wyprostowanych włosów, które były niesforne, matowe, widocznie suche, pozbawione blasku. Po płukance mogę spokojnie wiązać nie wyprostowane włoski, robić wysokiego koczka! Jestem zachwycona, włosy są lśniące, sypkie !
Na tym zdjęciu przed stosowaniem płukanek, mam wyprostowane, związane włosy.
Na tym zdjęciu po włączeniu do pielęgnacji octu jabłkowego,
nie wyprostowane związane włosy.


Na powyższych zdjęciach widać, że po półtora miesięcznej kuracji opisanymi wyżej produktami moje zakola powoli się wypełniają, urosło mi mnóstwo nowych baby hair, biorąc pod uwagę tak krótki czas mogę śmiało powiedzieć że jestem bardzo zadowolona z efektów !



Na pierwszym zdjęciu wyprostowane włosy przed rozpoczęciem walki, drugie zdjęcie włoski wyprostowane dzisiaj. Na pierwszy rzut oka widać że na pierwszym zdjęciu włosy są bardzej niesforne,na drugim wygładzone, śliskie, gładziutkie :)

Miło zrobić sobie zdjęcie, na którym na pierwszy rzut oka nie rzuca się duży zakol haha :D
Buziaki kobietki :-*

31 komentarzy:

  1. Faktycznie widać różnicę :) Mam wcierkę Jantar, ale zapominam używać, a też mam zakola ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zawsze brakowało mi systematyczności, jednak tym razem używałam go konsekwentnie :)

      Usuń
  2. Widać różnicę! Ja też używam oleju jabłkowego :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lepiej po prostu przestać je prostować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ograniczyłam prostowanie do minimum, niestety są dni kiedy chcę lub nawet potrzebuję rozpuścić włosy, wtedy bez prostowania się nie obędzie, takie włosy niestety.

      Usuń
    2. Miałam to samo ;/ Rozpuszczone włosy=prostowanie. Jednak, gdy zauważyłam jak wyglądają moje włosy to prostownica poszła "do kosza". :D Nie dotykam jej już od prawie roku i wcale jej nie potrzebuję.
      Ale wiadomo każdy ma inne włoski i potrzebuje dla nich czegoś innego, aby dobrze się czuć. Moje z reguły są same z siebie proste ;)

      Usuń
  4. Wypróbuję ocet jabłkowy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widać różnicę i trzymam kciuki za dalsze efekty :* :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładne włosy :) ja również używam jantaru. Muszę wypróbować płukankę z octu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi się bardzo podobają:)
    Jantar też stosowałam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. piękne włosy <3 zapuszczam do takiej długości

    OdpowiedzUsuń
  9. Rzeczywiście widać różnicę. Ja mam mnóstwo baby hair, czytałam, że dużo kobiet je sobie obcina, mi jednak one nie przeszkadzają, a wręcz przeciwnie, fajnie wypełniają te zakola :)
    Piękne włosy! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. używam jantaru ;) świetne włoski masz :)

    OdpowiedzUsuń
  11. naprawdę świetny blog! obserwuję ;)
    pozdrawiam
    http://julia-and-lifestyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. świetny efekt ;) obserwuję i pozdrawiam ;)

    http://sand-cosmetics.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluję wytrwałości i powodzenia w dalszej pielęgnacji :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne efekty:) Musze wypróbować ocet jabłkowy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne efekty :_)
    paperlifex33.blogspot.com wspolna obs ? zacznij i daj znac

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny efekt :) osiągnęłaś ładny błysk i witalnośc włosów :)

    Tak poza tematem - uwielbiam Twój perfekcyjny makijaż.

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczne masz teraz włosy. Dermeny używałam ale jedyne co robiła to nieziemsko plątała mi włosy. Za to Jantar uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne włosy ! Z moimi prowadzę walkę ale ciężko idzie ;) obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wcierki spróbuje na pewno ! Super efekt

    OdpowiedzUsuń
  20. Moja siostra używa dermena i sobie chwali!

    OdpowiedzUsuń
  21. Moja mama po 3 miesiącach używania Dermeny miała normalnie całe kłębki nowych włosów :) Ja też właśnie zaczynam używać tego szamponu :)

    Pozdrawiam, Justyna
    www.street-fashion-palabra.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Super, faktycznie widać różnicę :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kiedyś używałam Jantar, ale jakoś o niej zapomniałam. Chyba do niej powrócę :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy wasz komentarz sprawia, że na mojej twarzy pojawia się uśmiech!:)

Odwiedzam wszystkie blogi komentujących :)
Zapraszam również do obserwacji mojego bloga, na pewno się odwdzięczę :-)