niedziela, 21 lutego 2016

Masło Shea - moj hit w pielęgnacji suchych włosów

Cześć kochani !
Masło Shea ma na prawdę wiele zastosowań, możemy je używać praktycznie na każdą część naszego ciała. Masełko ma działanie nawilżające, uelastyczniające i odżywiające. Przyśpiesza również gojenie się stanów zapalnych, podrażnień czy poparzeń słonecznych, a co najważniejsze nie zapycha więc może być stosowane również u osób z tłustą cerą.
 Osobiście mam cerę mieszaną, skłonną do podrażnień i powstawania zaskórników, nie lubię smarować buźki mocno tłustymi kosmetykami jednak w przypadku masła Shea zaryzykowałam i nie żałuję. Rano moja buzia jest dobrze nawilżona, promienna, ujędrniona wszelkie zaczerwienienia praktycznie znikają.  No ale ok miało być o działaniu masła na włosy, więc przejdźmy do rzeczy ;-)


 Jeżeli chodzi o działanie masła Shea na włosy, idealnie nadaje się ono do suchych, łamliwych, puszących się, zniszczonych wszelkimi zabiegami fryzjerskimi włosów ( np : rozjaśnianie, trwałą ondulacja).

 Pierwszy raz użyłam masła Shea solo, podzieliłam włosy na trzy części, i w każdą z nich dokładnie wcierałam roztarte wcześniej w dłoniach masełko, na koniec wtarłam odrobinę w skalp, zawinęłam włosy w foliowy czepek, nałożyłam ręcznik i poszłam czytać książkę ;-) Po około trzech godzinach zebrałam się do umycia głowy. Przyznam szczerze, że miałam trudności z dokładny zmyciem masełka, po czwartym razie dokładnego szorowania szamponem w końcu się udało. Na długość włosów położyłam jeszcze odżywkę, którą trzymałam ok 5 minut. Wytarłam włosy w ręcznik i pozwoliłam im naturalnie wyschnąć.

  Drugim razem podczas kolejnego mycia do masełka wtartego już we włosy dodałam jeszcze spirulinkę zmieszaną z wodą, po około 2-3 godzinach nałożyłam na to wszystko jeszcze Kallosa z algami , posiedziałam tak z około 30 minut i poszłam myć łepek ;-) W tym sposobie masło zmywa się z włosów zdecydowanie lepiej !

Trzecim razem do masełka wtartego już we włosy, wmasowałam jeszcze olej jojoba, i jak zawsze zawinęłam włosy w czepek i ręcznik.

Efekty : Za każdym razem moje włosy były niesamowicie lśniące,  dociążone, w około 50%  bardziej wygładzone niż zazwyczaj. Zmniejszyło się również puszenie ! Najlepszym sposobem okazał się dla mnie wariant trzeci czyli po zaaplikowaniu masła Shea, dodatkowo wtarcie ulubionego olejku ;-)

Masło Shea oraz maska z moją cudowną Spiruliną ( na temat której możecie przeczytać tutaj http://www.annieagnesa.blogspot.com/2016/01/spirulina-okreslana-mlekiem-matki-ziemi.html ) na przemian towarzyszą mi w pielęgnacji moich włosów ;-)

te zabarwienia na masełku to Spirulina 
A Wy dziewczyny używałyście masła Shea do olejowania swoich włosków ?

16 komentarzy:

  1. Ja jeszcze nie używałam, ale mam w planach wypróbowac ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety nie znam produktu, ani marki. O swoje włosy ostatnio dbam dość i rzetelnie podchodzę do sprawy. Lubię testować produkty, które cieszą się w sieci sporym zainteresowaniem i dobrą opinią. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie używałam. Ja raczej nie nakładam na włosy żadnych pianek, czy odżywek. :)

    Mój blog - klik

    OdpowiedzUsuń
  4. Szukam właśnie preparatów, które mogłyby trochę odżywić moje włosy. Nigdy nie używałam tego produktu, ale chętnie wypróbuję :)
    Pozdrawiam,
    http://mademoisellepaulline.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. jeszcze w sumie nigdy nie używałam masła shea ale jego mnogość zastosowań przypomina mi działanie oleju kokosowego, a że ten akurat mi się kończy z ogromną ochotą i ciekawością po lekturze Twojego wpisu sięgnę po to masełko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię nakładać pod oczy, działa rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. w takim razie musze wypróbować moje masło shea które dostałam , może dawać inny efekt ale to też zależy od włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. słyszałam wiele dobrych opinii na temat masła shea! koniecznie muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam masło shea,ale wolę nakładać na twarz i pod oczy.Tłuścioch i nie zapycha,ale na włosy też spróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  10. Seems great product x

    Follower # 173
    Following your blog. Hope you will follow back.
    Will feel happy to see you on my blog.xx
    beautydrugs.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znałam wcześniej produktu, ale wydaje się być ciekawy. A jeśli chodzi o twarz to nie zatyka Ci porów i nie obciąża skóry w żaden sposób?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie o dziwo nie, mimo iz mam do tego skłonności ;)

      Usuń
  12. Uwielbiam kosmeyki do włosów, mam ich pełnoo ponieważ mam bardzo suche i zniszczone włosy,a trzeba to jakos ' zakryć '
    Tego jeszcze nie próbowałam, ale na pewno spróbuje! :)
    pozdrawiam
    zapraszam do siebie : www.neessy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. słyszałam o maśle Shea wiele dobrego nie raz :-) często sięgam po kosmetyki które je zawierają! :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. a jaka cena takiego cudeńka i gdzie mozna je kupić? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Około 20 zł, ja kupiłam w sklepiku z kosmetykami naturalnymi :)

      Usuń

Każdy wasz komentarz sprawia, że na mojej twarzy pojawia się uśmiech!:)

Odwiedzam wszystkie blogi komentujących :)
Zapraszam również do obserwacji mojego bloga, na pewno się odwdzięczę :-)