czwartek, 26 lutego 2015

UTWARDZACZ DO LAKIERU INGLOT DIAMOND TOP COAT


Dzień Dobry !

 Dzisiaj przychodzę do was z recenzją utwardzacza lakieru do  paznokci zawierającego pyłek diamentowy marki INGLOT . Produkt ten kupiłam za namową mojej byłyj szefowej, która bardzo go sobie chwaliła, dzięki niemu przez ok dwa tygodnie miała spokój z malowaniem paznokci ! 
Utwardzacz ma za zadanie przedłużać trwałość lakieru, podkreślać jego kolor, oraz nadawać połysk naszym pazurkom. Jak jest w rzeczywistości ?
 Niestety ja jestem w grupie osób, w której produkt ten nie za bardzo się sprawdza..
Utwardzacz ten jest dosyć rzadki, najlepiej aplikować go na suche paznokcie. Gdy przesadzimy z jego ilością mogą pojawić się trudoności z jego zaschnięciem, a na pazurkach mogą odbijać się różne przedmioty, których dotykamy, lakier może się również rolować na przykład podczas wyjmowania czegoś z torebki. Z jego utwardzaniem w moim przypadku też nie jest najlepiej, lakiery dalej odpryskują, ścierają się na końcówkach. Nie wiem czy przyczyna tkwi w tym, że jeszcze nigdy nie stosowałam go na lakier z inglota. Może w połączeniu ze swoim rodzimym lakierem zadziała jak powinien ? Nie wiem, muszę wypróbować. Stwierdzam jednak, iż nie był to udany zakup, jego cena niestety nie jest adekwatna do jego jakości, 30 zł wyrzucone w błoto. 
Niemnniej jednak warto wspomnieć, iż na pazurki mojej szefowej działał jak powinien, nie wiem od czego to zależy, może od płytki paznokcia ?




Chętnie dowiem się czy miałyście styczności z tym produktem , i jak sprawdził się w waszym przypadku. Jak już napisałm wyżej wypróbuję jeszcze jego działanie na lakierze inglota może z nim będzie współgrał :-) 

P.S. Jutro jest mój pierwszy dzień w nowej pracy, trzymajcie za mnie kciuki !
Buziaki !


PRZYPOMINAM RÓWNIEŻ O KONKURSIE SEPHORA, KTÓRY TRWA DO DZISIAJ DO GODZINY 00.00 ------>KLIK

23 komentarze:

  1. Mi się wydaje, że wszystko zależy od płytki paznokcia, bo nawet takie same lakiery różnie się u różnych osób sprawdzają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię lakiery Inglota :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z inglotem jest mi jakoś nie po drodze;) trzymam kciuki;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja miałam z eveline utwardzacz i kiepsko się spisał. Teraz poluję na inny. Ale ja mam taką płytkę,że lakiery hybrydy mi się kiepsko trzymają.

    OdpowiedzUsuń
  5. trzymam kciuki powodzenia jutro;)

    OdpowiedzUsuń
  6. wydaje mi się, że to może zależeć od płytki paznokcia ale powinien współgrać z innymi lakierami (nie tylko z inglotem). Dziwne, dobrze ze to piszesz, nie stosowałam utwardzacza z inglota i chyba nie spróbuję :) 30 zł cena faktycznie spora, można kupić taniej utwardzacze z innych firm.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jeszcze nie stosowałam tego produktu.
    Co do pierwszego dnia w nowej pracy to powodzenia życzę :)
    A co do konkursu to już biorę udział, i z niecierpliwością czekam na wyniki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Like your blog and your style of writing! You also have beautiful photos! Great job! I know that it requires so much time to update blog, but keep doing it!)
    I’ll be happy to see you in my blog!)

    Diana Cloudlet
    http://www.dianacloudlet.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja używam orly - powodzenia w nowej pracy. Co to za praca- stanowisko.

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo lubię lakiery tej firmy;)
    pozdrawiam cieplutko :))
    woman-with-class.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda, że się u Ciebie nie sprawdził. Ja już długo nie używałam takich produktów, ale gdybym miała sobie kupić to chyba bym się zdecydowała na Essie - jest niewiele droższy od tego z Inglota :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla mnie lakiery inglota to porażka. Ścierają się, odpryskują i wolno zasychają, a cena nie jest najniższa :/

    OdpowiedzUsuń
  13. szkoda, że nie sprawdził się :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Wydaje mi się, że lakier do lakier, więc powinien działać też w połączeniu z innymi niż Inglot :-/
    Dodaję do obserwowanych :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. nie znam go... ale szkoda, że za taką cenę brak efektów...

    OdpowiedzUsuń
  16. Taki utwardzacz fajna rzecz :)

    OdpowiedzUsuń
  17. nie miałam go, odkąd zraziłam się do top coatu essie nie kupuję już produktów tego typu :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja akurat nie lubię takich utwardzaczy :/

    http://feel-that-moments.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Słyszałam trochę o tym utwarszaczu i z reguły nie były to dobre opinie ;/

    OdpowiedzUsuń
  20. Szkoda, że słabo się sprawdził ;/ i powodzenia w pracy. :)
    Zajrzyj do mnie jak chcesz. :)
    http://maly-swiat-kolorowki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie znam produktu, ja polecam top z Oriflame, u mnie się sprawdził. :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy wasz komentarz sprawia, że na mojej twarzy pojawia się uśmiech!:)

Odwiedzam wszystkie blogi komentujących :)
Zapraszam również do obserwacji mojego bloga, na pewno się odwdzięczę :-)