Cześć Kobietki !
Dzisiaj chcę Wam przedstawić długo wyczekiwaną przeze mnie nowość, która niedawno zagościła na stoiskach Golden Rose. Zapraszam ! ;-)
Wiem że parę dni temu na Pasażu Grunwaldzkim seria ta nie była jeszcze dostępna, podobnie w Magnolii. W CH Borek natomiast mój wymarzony kolor został w mig wyprzedany. Jednak nadszedł dzień, w którym trafiłam na samą dostawę na jednym ze stoisk i bach ! Mogę spać spokojnie, kolor jest mój :) Dziewczyny z Wrocławia pamiętajcie, że najlepiej zaopatrzone stoisko GR znajdziecie w CH Borek na Hallera :)
Jeżeli chodzi o opakowanie, mogę powiedzieć że jest porządnie wykonane do tego prezentuje się bardzo elegancko. Dzięki aplikatorze z gąbeczką możemy z łatwością idealnie wyrysować kształt naszych ust bez użycia konturówki. Więc sama aplikacja pomadki na wielki +, nawet dla niewprawionej ręki.
+ pomadka jest dobrze na pigmentowana
+ podczas robieniu testu na dłoni musimy wziąć pod uwagę, iż po zaschnięciu nasz kolor delikatnie ciemnieje
+ bardzo trwała
+ seria liczy 12 pięknych kolorów
+ nie straszne jej jedzenie czy picie
+ wodoodporna
+ pięknie pachnie
- jak to na matową pomadkę przystało wysusza usta
- wchodzi w załamania ust
- podkreśla suche skórki
- wiem z obserwacji że numerek 01 ( drugi najpiękniejszy kolor ) nierówno się nakłada, widać to na wielu swatchach, które przez ostatnie dni przeglądałam, właśnie z tego powodu zrezygnowałam z jego zakupu.
Przed aplikacją polecam wcześniejsze zrobienie peelingu ust oraz nawilżenie. Pomadka nie sprawdzi się na suchych ustach, ale spokojnie ! Zobaczcie jest na to sposób.
Tak prezentuje się na niewypeelingowanych ustach dosłownie minutę po aplikacji. Jak widzicie podkreśla suchość ust. W moim wypadku ( z natury suche usta ) po upływie około godziny nie wygląda to już tak estetycznie, usta są ściągnięte, wysuszone na wiór.
A tak prezentuje się po przeciągnięciu ust błyszczykiem w moim wypadku jest to mazidełko z Eveline numerek 100. Usta od razu lepiej się prezentuję. Zamiast błyszczyka polecam również wazelinę bądź pomadkę nawilżającą, którą najlepiej wklepać delikatnie palcami bądź pędzelkiem. Co prawda efekt matowych ust zniknie, ale dla dziewczyn z suchymi ustami jest to świetne rozwiązanie ! ;-)
Za pomadkę zapłaciłam 19,99 zł . Powiem szczerze, gdyby taki kolor pojawił się w serii GR matte lipstick crayon byłabym najszczęśliwszą kobietą pod słońcem ! No ale cóż nie można mieć wszystkiego. Przez moją skłonność do przesuszonych ust muszę rezygnować z efektu matu, ale specjalnie mi to nie przeszkadza bo kolor nawet z delikatnym błyskiem ( jak na zdjęciu powyżej ) i tak jest moim ideałem! A Wy kobietki miałyście już okazję wypróbować serię GR liquid matte lipstick ? Jakie macie zdanie na jej temat ? Buziolle ;*
Kolor faktycznie piękny ale też nie lubię gdzy szminka podkreśla suchość ust.
OdpowiedzUsuńJeśli możesz kliknij u mnie w najnowszym poście.
---------------------------
http://fashionelja.pl
kolor mi się podoba, ale chyba dość wysuszają usta
OdpowiedzUsuńNa pewno się skuszę na jakiś kolorek, ale ten niezbyt mi się podoba :( Tzn. u mnie wyglądałby źle.
OdpowiedzUsuńKurcze tak bardzo go chcialam, ale skoro ma taka sklonnosc do wysuszania to teraz sama nie wiem :(
OdpowiedzUsuńkolor obłędny <3 chociaż myślę, że ja wyglądałabym w nim niekorzystnie. Ale na pewno przetestuję jakiś, myślę o czymś mocniejszym :D
OdpowiedzUsuńwolę pomadki niż błyszczyk...
OdpowiedzUsuńZdecydowanie kolor skradł i moje serce!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://crybb-x.blogspot.com/
u mnie się już przejadły matowe pomadki, też wole je przeciągnąć błyszczykiem :) świetne są pomadki bourjois aqua :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Ja jeden kolor wezmę na próbę :)
OdpowiedzUsuńJa się zaopatrzyłam w dwa, 05 i 09 :)
OdpowiedzUsuń