środa, 18 lutego 2015

Opryszczka, zimno, skwarka, jak skutecznie z nią walczyć ?

Dzień dobry !

Moi drodzy związku z tym, że dopadło mnie choróbsko, a co się z tym wiąże w moim przypadku na ustach pojawiła się również boląca, nieestetycznie wyglądająca opryszczka, postanowiłam dzisiejszy post poświęcić sposobom walki z opryszczką.Odkąd pamiętam na moich ustatch co jakiś czas pojawia się bolące zimno i to nie tylko w czasie choroby, wystarczy że przemarznę, przemokną mi buty podczas spaceru, latem gdy rozgrzana wejdę do zimnej wody,  najmniejszy spadek odporności skutkuje u mnie pojawieniem się tego okropieństwa.

 


Maść Hascovir - w moim przypadku nie pomaga w nawet najmniejszym stopniu








 ZDROWA SKÓRA krem na opryszczkę zajady - również brak działania

Herpex -  jedyny krem, który już nie raz uratował mi życie, kiedo opryszczka zaczynała się 'wykluwać' w najmniej odpowiednim momencie. Mam go zawsze w domowej apteczce!
Herpex jest kremem, który autentycznie działa przeciw opryszczce pod warunkiem, że posmarujemy nim usta gdy tylko poczujemy że zaczyna dziać się coś niedobrego. Niestety gdy opryszczka wyszła już na dobre, krem ten również na nic się nie zda. Niestety nie zawsze uda mi się wyczuć nadejście zimna :(Mimo wszystko ze szczerego serca polecam Herpex osobom zmagającym się z wirusem HSV1, warto mieć go zawsze w pobliżu ! 



Plasterki na opryszczkę Compeed - na temat tego produktu moje zdanie jest podzielone. Nie zauważyłam aby pod wpływem plasterków opryszczka goiła się w szybszym tępię, nie łagodzą one również objawów wykwitu.
Plusem jest to, że dzięki plastrom jest mniejsze prawdobodobieństwo rozprzestrzenia się zmiany, opryszczka jest mniej widoczna, nie narażamy jej również  na działanie czynników zewnętrznych.

Tak wygląda zmiana po naklejeniu plasterka, za djęciu nie widać aby dzięki niemu opryszczka była mniej widoczna.

 Domowe sposoby, które wypróbowałam :

 - smarowanie opryszczki pastą do zębów - u mnie kompletnie się nie sprawdza
- przyłożenie cebuli lub czosnku -  skutkuje tym, że zmiana jeszcze bardziej puchnie oraz niemiłosiernie piecze
- nakładanie rozmoczonej tabletki polopiryny - robiłam tak przez długi czas, jednak efektów brak
- przykładanie kostek lodu - sposób ten działa chwilowo na złagodzenie opuchlizny oraz pieczenia, jednak zaraz po zaprzestaniu wszystkie objawy wracały do mnie ze zdwojoną siłą.
- przykładanie plasterka cytryny - podrażnia zmianę, powoduje straszne pieczenie
- posmarowanie miodem - jedyny domowy sposób, który łagodzi ból oraz pieczenie, działa kojąco na zmianę

Podsumowując, moim zdaniem nie ma sprawdzonego sposobu na szybkie pozbycie się opryszczki, która rozwinęła się już na dobre. Na dopiero co pojawiającą się zmianę mogę polecić Herpex, u mnie sprawdza się w stu procentach :-)

A wy moje drogie macie jakieś sprawdzone sposoby na opryszczkę ? Czy może należycie do 20% szczęsliwców, która nie jest zakażona wirusem HSV1 ?


Przypominam wam również o konkursie, w którym do wygrania jest podkład Sephora plus mała niespodzianka :-) Zapraszam do udziału !

KLIK

47 komentarzy:

  1. U mnie zawsze najlepiej sprawdzał się Zovirax, ale plastry compeed również dobrze wspominam. Dawno nie miałam opryszczki, ale to dobrze, nie jest to nic przyjemnego niestety :)
    Zapraszam do mnie: http://babskiazyl.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli chodzi o compeed...to uwielbiam ich żelowe plastry na odciski :) opryszczki odpukać nigdy w życiu jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę ! I prawda plastry na odciski u mnie sprawdzają się idealnie :)

      Usuń
  3. Dla mnie numerem 1. w leczeniu opryszczki jest ta maść Zdrowa Skóra :) Dodatkowo ślicznie pachnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na mnie niestety nie działa, ale fakt bardzo fajnie pachnie :)

      Usuń
  4. Mam ten sam problem co Ty... Jednak mi nawet żadna maść nie pomaga- najlepiej działa tylko właśnie pasta do zębów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie pomógł Zovirax,więc już niczego innego nie szukałam .,ale produkty w Twoim poście są bardzo ciekawe

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi ostatnio został polecony olejek herbaciany, kosztuje grosze i podobno działa cuda, niestety tak jak mówisz, trzeba wyczuć ten moment kiedy zaczyna robić się opryszczka i szybko nim posmarować :). Ja smaruje często zwykłą maścią witaminową, dzięki temu szybciej robi się strupek i łatwiej go zdrapać. Słyszałam też o stosowaniu amolu, ale bardzo piecze..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda ze nie zawsze udaje się nam wyczuć nadchodzącej katastrofy:P wyobrażam sobie jak musi piec po amolu... ałć, ale ważne żeby pomogło.

      Usuń
  7. Kochana, bo jak już się raz tego wirusa załapie to powraca jak senny koszmar.
    Ale ja mam na to metodę. Krem Hascovir mam zawsze przy sobie. Poza tym raz na tydziń smaruję nim usta profilaktycznie, czyli żeby wirus wiedział, że nie ma prawa się pojawiać. I tak samo smaruję kremem doraźnie jak tylko poczuję jakiekolwiek swędzenie :) I od 5 lat opryszczka się nie pojawiła :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ładnie , 5 lat ! Też bym tak chciała, musze również stosować coś zapobiegawczo, może i mi się uda ja od siebie dogonić :P

      Usuń
  8. Mi pomaga ten pierwszy albo vratizolin, na szczęście ostatnio nie mam z tym problemów ale bywało różnie

    OdpowiedzUsuń
  9. Ohh jak ja nie lubię opryszczki!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja kilka lat temu zmagałam się z 1,5 bąblami wypełnionymi wodą. Było to groźne o tyle, ze pojawiły się też pod oczami. Uratował mnie wtedy Hascovir - cudotwórca:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie brzmi groźnie, dobrze że Hascovir spełnił swoje zadanie.

      Usuń
  11. Dobrze wiedzieć po co warto sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie wszystko działa tak jakbyśmy chcieli :c

      Usuń
  12. Koleżankom podobno pomaga właśnie Zovirax, ale wiadomo, że na każdego co innego działa. Dziękuję za odwiedziny na moim blogu-chętnie będę Ciebie podczytywać:) Marta : www.martaiblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no właśnie, na każdego co innego. Pozdrawiam ;*

      Usuń
  13. Ta opryszczka na zajady jest fatalna !!! Zamiast mi ja przysuszyc to urosła bestia dwa razy większa :) najlepszy jest heviran tylko nie rozumiem dlaczego jest to lek dostępny na receptę ;(

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja używam Hascovir. I uważam, że działa bardzo dobrze i do tego niewiele kosztuje.

    OdpowiedzUsuń
  15. Krem Herpex znam bardzo dobrze, ponieważ i mnie nieraz ratował przed rozwojem opryszczki :)
    Podoba mi się u Ciebie, więc zostaję na stałe ;) A w wolnej chwili może spróbuję szczęścia w konkursie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Herpex jest w tym moim numerem jeden :)

      Usuń
    2. Tak Herpex jest w tym moim numerem jeden :)

      Usuń
  16. Całe szczęście, że nie mam problemu z opryszczką :) Ale mój TŻ niestety owszem, więc wtedy unikam go jak tylko mogę, wyciągam dwa ręczniki do twarzy i tak dalej. Jak się raz złapie to dziadostwo, to już nie odpuści

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Unikaj unikaj kochana, bo to strasznie utrudnia życie :c

      Usuń
  17. Ja nie mam z tym problemów, ale moja mama zmaga się z tym od dość dawna, czasem chodzi nawet do lekarza po recepty na tabletki heviran, czy coś takiego;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ta pierwsza maść jest u mnie w domu, ale faktycznie niewiele pomaga. Wypróbuje tą, która polecasz :) Miałam własnie opryszczkę tydzień temu. Mam nadzieję, że przez najbliższy czas się więcej nie pojawi. Lubię maść ochronną z wit. A stosować przy gojeniu się opryszczki.

    OdpowiedzUsuń
  19. nienawidzę opryszczki i u mnie tez wyszła w tej chwili już prawie znikła ale to jest takie denerwujące.. używam pastrów, u mnie naprawdę skutecznie złagadza ból, i nieprzyjemne uczucie, kostki lodu próbowałąm i kiedyć nawet trochę zadziałały, ale zostaję przy plastrach. Koleżanka stosuje tabletki na receptę, przepisane przez lekarza i bardzo sobie chwali i mówi że to jedyna rzecz która działa ale nie pamiętam nazwy. Kiedyś w lecie wyskoczyła mi opryszczka, byłam nad wodą i za bardzo się spiekłam i ta opryszczka momentalnie całe usta obięła była to najgorsza opryszczka w moim życiu i oby się nigdy nie przytrafiła ponownie, dosłownie miałam ich chyba z 6 tak się rozprzestrzeniły i wyglądałam jak potwór..... a akurrat wyszła jak wyjechałam do francji na takie mini wakacje to był horror nie chciałam nigdzie wychodzić dobrze że to było jakies 2-3 lata temu. cholerstwo jedno... potrafi zepsuć wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  20. Kochana ja też wiele razy cierpiałam przez to cholerstwo latem, miałam wywalone całe usta, spuchnięte jak po botoksie :| Najgorzej jest złapać opryszczkę latem, mi niestety często się to zdarza, dlatego po każdym opalaniu albo kąpieli na basenie, w jeziorze, w morzu nakładam na usta profilaktycznie Herpex. I właśnie zauważyłam, że ona najczęsciej wychodzi w najmniej odpowiednim momencie, przynajmniej u mnie jest tak praktycznie zawsze... Już nie raz zepsuła mi plany :x

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja na szczęście nigdy nie miałam takich problemów (jestem w tych 20 %? jupi! ale często jestem w tych "kilku" procentach co np. nie zdało egzamin, ma łupież różyczkowy, ma coś tam innego...więc coś za coś:)), ale wyobrażam sobie, jak musi być Ci z tym ciężko. Pamiętaj - to tylko chwilowe, jak szybko przyszło tak samo szybko zniknie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. U mnie Hascovir świetnie działa, kiedy opryszczka zaczyna się wykluwać, np. w momencie mrowienia. A plastry Compeed też raczej zabezpieczają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby to zawsze można było wyczuć kiedy opryszczka się wykluwa.

      Usuń
  23. U mnie rzadko występuję taka niespodzianka( na szczescie!:)) Kiedyś miałam Zovirax Duo, jednak też efektu wielkiego nie przynosił i czekałam aż opryszczka sama zejdzie. Również uważam że nie ma sprawdzonego sposobu. Trzeba czekać aż samo zejdzie..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę !:)
      Ja czekam i czekam a ona nie chce zejść :(

      Usuń
  24. Znam Herpex i jest naprawdę świetny :) Plasterki Compeed to dla mnie klapa totalna :/ Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. U mnie na opryszczkę , zajady działa tylko detromecyna :(

    OdpowiedzUsuń

Każdy wasz komentarz sprawia, że na mojej twarzy pojawia się uśmiech!:)

Odwiedzam wszystkie blogi komentujących :)
Zapraszam również do obserwacji mojego bloga, na pewno się odwdzięczę :-)